Płocki Klub Mangi i Anime "ShiroIguru"

Spotkania klubu odbywają się w spółdzielni na ulicy Gierzyńskiego 17


#1 2012-02-02 23:08:29

 Anger of Dragon

Gniew Smoka

9492707
Skąd: Płock
Zarejestrowany: 2011-12-21
Posty: 218
Punktów :   
Ulubione Anime: Steins;Gate
Ulubiona Manga: Naruto
Ulubiony Bohater: Shikamaru Nara
WWW

BladeSides: Akta Zabójcy cz. I "Krew Zabójcy"

Shadu wszedł do karczmy i usiadł przy czwartym stoliku od prawej. Zamówił piwo, zapłacił z napiwkiem i czekał, lecz nie zrobił nawet łyka. „Misja nie jest jeszcze skończona, nie mogę pić.” Pomyślał po czym rozejrzał się po izbie. Trzy zakapturzone postacie siedziały w milczeniu, tak samo jak on, każdy miał kufel piwa, ale żaden nie upił ani łyka. „Wnioskując po poziomie piany, czekają tu już od co najmniej połowy godziny, też są w trakcie misji”. Shadu czuł to dziwne mrowienie na karku – był obserwowany.

Po trzech minutach do karczmy wszedł podpity mężczyzna i chwiejnym krokiem przeszedł obok stolika zabójcy, lecz potknąwszy się o własne nogi wpadł na siedzącego. Gdy odszedł, czuł już, iż jedna kieszeń jest pusta, zaś druga wypełniona, a więc dostał złoto i nowe rozkazy. Shadu siedział tak jeszcze pięć minut, po czym wstał, nim wyszedł, zauważył kontem oka iż trójka zakapturzonych mężczyzn także wstała. „Amatorzy” pomyślał.

Automatycznie skręcił w zaciemnioną uliczkę i upuścił sakiewkę, po czym błyskawicznie zniknął w cieniu pobliskiego śmietnika. Ledwie to uczynił, a zza rogu pojawiła się trójka nieznajomych. Jeden z nich podbiegł do sakiewki i podniósł ją, chwilę później upadł na ziemię, przez ułamek sekundy Shadu widział przekrwione białka oczu mężczyzny i wyraz przerażenia na ustach. Musiał zrozumieć, iż to była pułapka, ale zabójca myli się tylko raz.

-Nie ruszaj go. – Powiedział jeden z pozostałych, gdyż jego kompan pochylił się nad martwym towarzyszem. Shadu uniósł mały kamień i rzucił nim w śmietnik stojący znacznie dalej. Hałas zadziałał, obaj mężczyźni ruszyli w tamto miejsce, gdy tylko przechodzili obok Shadu, ten błyskawicznie złapał tego z tyłu, stojąc za nim i trzymając sztylet przy jego gardle, jednocześnie mocno trzymając, by nie mógł się ruszyć.
-Ani drgnij. – Powiedział do drugiego, który zdążył się już odwrócić. Shadu wypluł igłę skrywaną pod językiem i trafił prosto w podniebienie mężczyzny naprzeciwko, który w szoku otworzył usta. Trzy sekundy później leżał już martwy. Paznokciem od najmniejszego palca Shadu zadrapał człowieka, którego trzymał do tej pory, ale teraz puścił. Człowiek przewrócił się natychmiast, nie mogąc utrzymać równowagi.
-Co mi zrobiłeś?- Zapytał przerażony.
-Zabiłem. – Rzekł chłodno Shadu. – Ale za nim umrzesz, powiedz mi z jakiej gildii jesteś i kto Cię przysłał. Mężczyzna pokręcił głową, ale odpowiedział natychmiast.
-Jestem ze Złodziejskiej Pięści i dostałem zlecenie od szefa gildii, kto był zleceniodawcą nie wiem. – Odpowiedział bezbarwnym, otępiałym głosem człowiek.
-Gdzie się znajduje twój szef?
-Aktualnie w Bergen. – Odpowiedział, zaczynając się powoli ślinić
-Ilu ma tam ludzi?
-Ponad stu… – Wysapał, po czym wrzasnął i po ułamku sekundy był już martwy.
W stronę Shadu leciał komar, zabójca widział go dobrze, i gdyby chciał przebiłby go w locie. „Jeśli się odważy, niech spróbuje mojej krwi.” Pomyślał i odczekał chwilę, komar usiadł mu na policzku i gdy zrobił mały łyk padł martwy, szamocąc się przez parę sekund. „Współczuję mu, umarł w większych męczarniach niż tamte ścierwa.” Strząsnął komara i wyszedł z uliczki, podnosząc sakiewkę, którą wcześniej upuścił.
-Najpierw misja, a potem zajmę się Złodziejską Pięścią. – Powiedział sam do siebie i ruszył w ciemną noc.


http://myanimelist.net/signature/Angerdragon.png

Offline

Darmowe liczniki

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
monitoring bydgoszcz dentysta Szczecin bulterier cena materace janpol