Fal - 2012-04-12 22:31:28

...czyli jedno z najlepszych anime i najlepsza manga EVER!
No i trzy filmy fabularne, kilka odcinków specjalnych i w cholerę gadżetów, ale mniejsza...

Dla tych, którzy jeszcze nie znają serii (Są w ogóle tacy?) krótki opis z Wikipedii (Pisałem swój, ale wyszedł beznadziejnie. Kuźwa, opowiadania jakoś piszę, a nie potrafię sklecić krótkiego opisu ukochanej serii?):
"Death Note opowiada historię genialnego licealisty imieniem Light Yagami, który znajduje tajemniczy notes upuszczony przez shinigami Ryūka. Notes ten posiada niesamowite właściwości: wpisując do niego imię oraz nazwisko osoby, której twarz znamy, ta umiera w określonych przez nas okolicznościach w ciągu 40 sekund. Jeśli w ciągu tych 40 sekund od zapisania imienia ofiary nie zostaną wpisane okoliczności śmierci, osoba umrze na zawał serca. Light dostrzega w tym szansę oczyszczenia świata ze wszelkiego zła. Pod pseudonimem Kira (od angielskiego killer), który to nadali mu jego zwolennicy, zaczyna wprowadzać swój plan w życie. Na drodze staje mu jednak tajemniczy L – legendarny detektyw, geniusz, postrzegający działania Kiry jako zwykłe morderstwa."

Swoją przygodę z DN zacząłem na jakiejś nieistniejącej już stronie o Naruto, gdzie jakiś gość wspomniał w shoutboxie o anime/mandze, w której występuje notes pozwalający zabijać. Pomysł wyjątkowo mi się spodobał i po krótkich poszukiwaniach trafiłem na stronę o Death Note na Wikipedii. Kilka dni później nie miałem nic do roboty, więc wszedłem na http://kreskowka.pl/ i odpaliłem pierwszy odcinek. Po obejrzeniu odcinka przez chwilę siedziałem w milczeniu. I poszło za ciosem.
Aktualnie wszystkie odcinki obejrzane (W tym odcinek specjalny Final Conclusion. Do drugiego nie mogłem znaleźć napisów. Jak ktoś ma - też byłbym wdzięczny za udostępnienie.), manga prawie uzbierana (BTW, jakby ktoś miał do sprzedania tomy 2-4, byłbym naprawdę zainteresowany ^^.), dwa filmy kinowe obejrzane (Niestety gdy film o L wychodził, nie było napisów, a potem jakoś wylatywało mi z głowy, by ściągnąć... A teraz nie mam kiedy obejrzeć.).
Za co kocham Death Note?
- za nieprzewidywalną fabułę z ciągłymi zwrotami akcji
- za zaje*iście wykreowane postacie, ich psychikę i złożoność
- za pojedynki psychologiczne między największymi geniuszami świata
- za humor, który od czasu do czasu się pojawia
- za kreskę, która i w mandze, i w anime, jest świetna

Ave Kira!

Producent szamb i zbiorników Lodging Dharamshala