Fal - 2012-05-03 20:12:55

W chwili pisania tego posta jestem na świeżo po obejrzeniu ostatniego odcinka. Z góry przepraszam za popełnione błędy, chaotyczność wypowiedzi oraz spoilery.

Na wstępie pragnę podziękować Angerowi oraz Ewie za prezentację tego anime. Jestem waszym dłużnikiem.
Dlaczego?








Bo Steins;Gate jest najgenialniejszym anime jakie widziałem w swoim krótkim życiu.
Tak, mówiłem to samo po obejrzeniu CG. Tylko, że w porównaniu ze Steins;Gate, Code Geass jest ubogie pod niektórymi względami.

Nie chce mi się rozpisywać na temat fabuły, założeń itd. Kto słuchał prezentacji, ten wie o co chodzi. Jak ktoś nie był wtedy, niech sobie poczyta w necie.

Dlaczego Steins;Gate jest genialny?
1. Ma świetną fabułę. Niektórych rzeczy się spodziewałem (np. Suzuha jako John Titor), ale niektóre były zupełnym szokiem (śmierć Mayuri, tożsamość ojca Suzu).
2. GENIALNI BOHATEROWIE.
Okarin strasznie przypomina mi kogoś... Dość ambitny, szalony, mający w dupie ograniczenia, nietaktowny, ale szczery, wrażliwy i kochający przyjaciół.
Christina stała się szybko moją ukochaną. Urocza, inteligentna...
Mayuri wzbudzała wiele emocji. Z jednej strony politowanie nad jej dziecinnością, a z drugiej ujmowała powagą w niektórych sytuacjach.
Super Haka był najbardziej komiczną postacią w całym anime. Niektóre z jego akcji były naprawdę rozbrajające.
Moeka jest ciekawym przypadkiem. Z sympatii, poprzez nienawiść, skończywszy na współczuciu...
Suzukę lubiłem. Po prostu.
Co do Feyris i babochłopa: ani nie ziębią, ani nie grzeją. Już ledwo pamiętam imiona.
3. Kreska jest naprawdę dobra.
4. Seiyuu świetni, zwłaszcza ten od Okabe (kaman, przecież to gość od Lighta!)
No i najważniejsze...







5. NIC nie wzbudziło we mnie tyle emocji. Żadna książka, żaden film, żadne anime czy manga. W niektórych sytuacjach prawie zleciałem z krzesła ze śmiechu, w innych miałem ochotę coś pociąć, a w innych ledwo powstrzymywałem łzy...

11/10. Kto uważa inaczej, niech spierdala.

Проживание Тонга www.hotels-world.pl